Rozpoczął się czwarty rok mojego blogowania :)
Rok 2015, a zwłaszcza jego końcówka, był bardo ciężki - studia, staż w pracy, nowy etat... Wielokrotnie zastanawiałam się, czy nie zakończyć pisania, ale jakoś przetrwałam. Głównie dzięki K.S. Dziękuję!!! Myślę, że już nie mam pokus, żeby zamknąć blog.
Ostatnio chyba jestem tu sama, pusto w komentarzach, cicho na Facebooku. Ale jeśli mnie ktoś teraz czyta, to serdecznie pozdrawiam i dziękuję. Ferie zapowiadają się książkowo..., o czym z pewnością wkrótce napiszę :)
Anna M.

:) u mnie też ferie zapowiadają sie książkowe organizuje maraton chociaż dopiero zaczynam to raczej blog to moja pasja na dlugi czas :) pozdrawiam cieplutko http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga - wciąga i uzależnia. Z pewnością będę odwiedzała :) Pozdrawiam :)
UsuńW takim razie życzę książkowych ferii i czekam na opinie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam :)
UsuńJa po bardzo mroźnym okresie w pracy też rzuciłam się zgłodniała na moją stertę (dobrze ,że jeszcze jakąś mam)A nad blogiem własnym się zastanawiam, nie mam ochoty ostatnio pisać, nie mam o czym, bo dni tu takie same.Własne myśli na razie trzymam na smyczy ,bo sama się ich boję.....
OdpowiedzUsuńBasiu, czasem tak jest, mnie w grudniu dopadł przesyt pisania... Ale powoli wracam na blog...
UsuńCzytelnicy są, ale nieśmiali :) Na pewno nie przestawaj pisać, nie pozwalam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiadomość, już mi trochę raźniej :) Pozdrawiam cieplutko...
UsuńMy dopiero Cię odnalazłyśmy, więc będziemy Cię odwiedzać! :)
OdpowiedzUsuńA biblioteczka? Imponująca! :)
Buziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ obserwujemy :)
Dziękuję za miłe słowa. Z miłą chęcią będę do Was zaglądała :)
UsuńCzytam!!!!! Pisz dalej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki :)
Usuń