Zrobiłam sobie prezent na urodziny... no dobra... kilka prezentów :) Zbierałam je od jakiegoś czasu właśnie na dzisiejszy wieczór, noc i jutrzejszy dzień... Zatem wyłączam telefon, nie odbieram maili, wyciągam wtyczkę od telewizora z kontaktu... Wszyscy wyjechali, zostaję sama i delektuję się chwilą! Świat zbyt szybko pędzi, ale urodziny są zawsze dla mnie czasem, by się zatrzymać :) Zapowiada się noc wśród książek... A jutro pyszna kawa i cudne śniadanie! W końcu szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę...
| Moje prezenty.. |
Hmmmm.... na którą by się tu skusić ... w pierwszej kolejności? Aaaa, no i płyta Doorsów... i już naprawdę jestem szczęśliwa... ;)
Anna M.
Serdeczności z okazji urodzin ślę ,
OdpowiedzUsuńale super prezenty :) i świetny pomysł
na celebrowanie swojego święta,
pozdrawiam serdecznie :)))
Świetny pomysł na spędzenie urodzin - dla mnie idealny. :) Muszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego - niech te książki okażą się najlepszymi, jakie w życiu czytałaś. :)
Wszystkiego dobrego:) A pomysł na spędzenie urodzin świetny. Sama nie miałabym nic przeciwko takiemu świętowaniu. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńMmm...zazdroszczę <3 miłej lektury <3
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego czytania.
OdpowiedzUsuńKochani, dziękuję wszystkim za pamięć i życzenia. Wczorajszy wieczór, noc i dzisiejszy dzień minęły, jak w mgnieniu oka... Kawa... książki... kocyk i ja... cudnie! Wir życia, nareszcie wróciłam do literatury, która daje mi energię i pasję, czyli do reportażu, literatury faktu, biografii. "Syn Hamasu" wyrwał mnie z fikcji, która zaczęła wkradać się do mojego życia...
OdpowiedzUsuń